Hm, sezon z Lucy Knight zaczął się nawet miesiąc temu, w poprzednim sezonie. Teraz leci już jej drugi - i ostatni - sezon. Szósty w kolejności.
Lucy i Carter zostali zaatakowani w ramach przyjęcia walentynkowego w odcinku (em)Be still my heart(/em), a Lucy umiera w następnym, (em)All in the family(/em). Są to odcinki sto dwudziesty siódmy i sto dwudziesty ósmy z dotychczas wyemitowanych dwustu trzydziestu trzech. Te-Fau-En puści je zapewne już wkrótce; wyliczyłem, że będzie to trzeci i czwarty stycznia - aczkolwiek może to ulec zmianie z racji nieprzewidywalności świątecznego rozkładu jazdy. Ale może jednak nic ne pozmieniają. I przynajmniej puszczają je w kolejności, a nie jak Dwójka (em)Archiwum Iks(/em). Pozdrawiam.

To wszystko dzieje sie w odcinkach 613 i 614, więc wkrótce w tv, serial straci.pozdrawiam

Konkretnie to raczej w trzynastym i czternastym odcinku szóstego sezonu, bo tak wielu to jednak nie wyprodukowano... :) Serial straci. Pozdrawiam.

Te odcinki będą leciały w poniedzialek (03.01) i wtorek (04.01). Pzdr :* Happy x-mas :)

więc też pisze 613 i 614 (sezon 6 odcinek 13 i 14) pozdrawiam

Toteż ja tylko tłumaczę na wypadek. Wybacz, nie mogłem się powstrzymać. Pozdrawiam:) i wesołych świąt.

Swoją drogą, uwielbiam tę kreskówkę:D Courage rules;D

ok spoko:) a tak na marginesie też lubie Chojraka co chyba widać :) wesołych świąt !!!:)

heh, dzieki za odpowiedzi!!
najgorsze, ze wtedy bede juz w szkole :((( trzeba bedzie sobie nagrac....

oby te odcinki były jak najpóźniej bo nie bedzie sie na nie patrzeć z ciekawością, Lucy ,taka fajna postać. A tak apropo to Kellie sama chciała odejść z serialu więc dlatego uśmiercili tę postać.

BRAWO KELLY!
nooo dziewczyna miała klasę, wprawdzie kocham ten serial, ale podziwiam ją za to odważne posunięcie. wg mnie takie przeciąganie serial robi z nich tasiemce i potem sie losy bohaterow tak komplikują ze to az smieszne jest:) ale i tak wiem ze bede ogladac er dopoki sie nie skonczy:)

wlasnie dzis lecial odcinek gdy ten szaleiec ranił cartera i lucy :( okropne to bylo..... ale żeby film mnie wzurszal? nie moze byc... nie wiem jak to siedzieje ale to wydaje mi sie takie realistyczne ;( chlip.....

że co?! A ja ogladalam i nic nie było!! Tylko, że te dzieci przywieźli co im rodzice z wypadku zmarli!! Coś mi tu nie gra, czyżby moja telewizja jakaś zacofana była?! Jak to możliwe w ogóle ;( A tyle lat już czekam na ten odcinek!!.... Ej no, weźcie bez jaj...

To była ostatnia scena... Jutro będzie gorzej, jak będą ich ratować... ;(

Olaa... nawet nie mów, czytałam na necie opis tego odcinka- normalnie... nie wiem co mówić...

Ten serial jest wzruszający mimo, iż niektórzy mogą tego nie widzieć... Tylko ja nie wiem jak moga tego nie widziec

Szybko przeleciały odcinki z Lucy:| A niedawno pamiętam jak miała pierwszy dzień praktyk i tak czekałem na ten odcinek a tu już jutro ...

Szybko przeleciały odcinki z Lucy:| A niedawno pamiętam jak miała pierwszy dzień praktyk i tak czekałem na ten odcinek a tu już jutro ...

Ja czytałam, że Kellie Martin chcąc wrócić na Yale w jakiś sposób musiała zostać usunieta z serialu (no cóż, sama tego chciała). I podobno pomysł z usmierceniem nie podobał jej się zbytnio, ale ostatecznie musiała się na to zgodzić.

Też się tym wzruszyłam.Przez takiego dupka szaleńca.Czemu oni nie wezwali ochrony do niego i zostawili ją z samą z psychopatą?

czekam na ten odcinek od dawna
wiem ze bedzie tragiczny ale i tak musze koniecznie go nagrac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pól godziny temu się skończył;( Nigdy wcześniej go nie oglądałem. Realizm pierwsza klasa, tylko strasznie szkoda Lucy;((( Jedna z fajniejszych postaci, a tu bęc! Żałuję tylko że nie widziałem końcówki poprzedniego odcinka...

W sumie czyja to była wina oprócz oczywiście psychopaty.Cartera ,innych lekarzy czy jej,ze z nim sama została.W ogóle gdyby była z Carterem,to by bardziej ją ochronił,ale on jej nie chciał :(

Strasznie przeżyłam dzisiejszy odcinek. Cudem udało się przeżyć Carter'owi, ale Lucy zmarła. Może to dziwnie zabrzmi, ale od prawie 2 godzin szukam wiadomości o aktorach tego serialu. Super serial odcinkowy, który nie jest zwykłą telenowelą. Mhm i rzeczywiście, wczoraj przywieziono do szpitala ER dwójkę dzieci, których rodziców nie zdołano uratować, ale nie rozumiem, w którym odcinku dźgnięto nożem dwójkę lekarzy yyy ... dziwne, ale nie widziałam tego odcinka. pozdrawiam wszystkich fanów ER :))

time of death 2:56 ;(

w poniedziałek (Be Still My Heart) ostatnią sceną odcinka było wejście Carter'a za parawan nr 3, podniósł z ziemi walentynkę, gdy od tyłu zaatakował go Paul, John nie przewrócił się od razu, ale gdy upadł kamera długo pokazywała jego twarz, a nagle kamera patrzy z perspektywy John'a, że po drugiej stronie łóżka leży zakwawiona Lucy. Cała ta scena była "zagłuszona" muzyką z imprezy walentynkowej, dlatego nie słyszeliśmy ani krzyku John'a ani całej szamotaniny.

mhm a może wie ktoś, co będzie działo się jutro w ER ? i ile odcinków jeszcze zostało ??

Dawno tak nie płakałam... ER ogladam od niedawna ale strasznie spodobało mi sie w jaki sposob jest nakrecowny, wiec ogladam go dalej. Powiem wam ze Lucy i Cartera lubie najbardziej z calego ER. Strasznie mi smutno z tego powodu, ze usmiercili tak mloda i utalentowana dziewczyne, ale skoro sama chciala odejsc to wiecie...
Dzisiaj byl odcinek 14, w gazecie mam napisane ze bedzie ich 22. Mam nadzieje ze puszcza VII sezon!
A z tego co pamietam to jutro do szpitala trafia dwie mlode "doswiadczone seksualnie" dziewczyny ktore nie beda sie godzily na badania, poniewaz boja sie reakcji rodzicow na to ze nie sa dziewicami.
Pozdrawiam Wszystkich fanow ER i jak ktos chcialby pogadac to zapraszam na moje gg: 2180907.
BUZKA :*****

Jeżeli ktoś był by zainteresowany to posiadam końcówke Be still my heart, od momentu kiedy Carter wchodzi do sali i Paul go atakuje..... Mam tez fragmenty All in the family. Więc jak chcecie to piszcie na gg: 4402839 lub maila: alexandraa@interia.pl PZDR

ten odcinek byłokropnie smutny...ale jednak bardzije przeżylam te koncówke wczesniejszego odcinka.... gdy carter patrzy na lucy... a ona takie oczy... i zakrwawiona... :( a on tez taki biedny :) nom to było straszne.... :( strasznie pobudza moje emocje ten film...... choc wiem ze to tylko film to jednak nie moge obojetnei wobec tego przeejsc

bardzo lubię Ostry Dyżur, to świetny serial, wzruszający i doskonale zrobiony, ale odcinek ze śmiercią Lucy bardzo mnie poruszył, absolutnie się takiego wydarzenia nie spodziewałem i choć wiem, że to tylko film, to i tak zrobiło mi się bardzo smutno... Lucy była bardzo sympatyczną postacią

ten odcinek byłokropnie smutny...ale jednak bardzije przeżylam te koncówke wczesniejszego odcinka.... gdy carter patrzy na lucy... a ona takie oczy... i zakrwawiona... :( a on tez taki biedny :) nom to było straszne.... :( strasznie pobudza moje emocje ten film...... choc wiem ze to tylko film to jednak nie moge obojetnei wobec tego przeejsc

Ja jestem taka osobą, która ma pełną świadomość o tym, że to tylko film, aktorzy wciąż żyją i tak dalej, ale ja, muszę zawsze znaleźć informacje, zdjęcia tych aktorów (przez które postacie grane zostały uśmiercone) oraz wywiadów z nimi jak to opowiadali o tym jak chcieli odejść z serialu czy filmu i własnie w ten sposób musieli to zrobić. Jak takie coś przeczytam, od razu jestem spokojna, nie przeżywam tego filmu/serialu. Nie wiem czemu, ale tak to na mnie działa.

I chociaż mam mnóstwo odcinków nagranych i na kompie emERgency, łącznie z "Be still my heart" i "All in the family", i chociaż widziałam je kilkanaście razy, dopiero gdy pare minut po zakończeniu dzisiejszego odcinka znalazłam w Internecie parę artykułów poczułam się normalnie.

Strasznie Ci zazdroszcze, ponieważ ja nie potrafie mieć takiego podejścia...=(((. A czy mozesz sie ze mna jakos skontaktowac? Bardzo chcialabym Cie pozac Carol. Napisz na moje gg: 2180907. Bardzo Cie o to prosze!!

Szczerze mówiąc, od wczoraj czekałam na TEN odcinek, głupio wyszło...bo znalazłam wcześniej informacje o tym incydencie...więcej tego nie zrobie:P A dziś nie chciałam glo oglądać, to może wydawać się bardzo dziwne, ale wiedziałam jaka będzie moja reakcja na jej śmierć itp., wczoraj jak zobaczyłam wyraz twarzy Cartera gdy zauważył Lucy...byłam pewna, że będę ryczeć jak bobr dzisiaj...nie myliłam się...uwielbiam ten serial, za niezwykła realność!!! pozdro dla fanów ER :*

teraz do mnie troszkę dotarło, że ta dziewczyna żyje i Carter tesh ma się dobrze :)) to tylko film, a ile emocji ... tym bardziej, że Carter jest naprawdę przystojny. Nie powinno uśmiercać się tak młodych ludzi w filmach. Jestem troszkę młodsza od Lucy i wychodzę z założenia, że ten film można powiedzieć jest " z życie wzięty". W każdej chwili może takie coś się przydarzyć. Jeszcze fascynuje mnie to, że są to średniego wieku ludzie, którzy ratują życie innym. Chciałabym, aby polskie szpitale były na tyle odpowiedzialne i walczyły o życie każdego czlowieka.

dzisiejszy odcinek byl smutny ale zaden inny nie wywolal we mnie takich emocji jak "all in the family"
a wiecie gdzie mozna znalezc streszczenia odcinkow od 15 do 114 ?

czesc. niestety musialam wyjsc z domu cos zalatwic i zapomnialam nastawic kompa na nagrywanie. czy istnieje mozliwosc bys udostepnila mi jakos nagrany przez siebie odcinek "All in the family"? z gory wielkie dzieki. cosmoewka@interia.pl gg: 809023

PAmiętam jak ryczałam kiedy pierwszy raz obejrzałam All in the family... To było ze 4 chyba 5 lat temu kidy ER leciało na Polsacie.. Potem, kiedy W KOŃCU udało mi się ściągnąc te dwa odcinki za pierwszym razem też ryczałam ale później już nie :) Dzisiaj niestety nie udało mi się obejrzeć, ciekawa jestem jak bym to przezywała ale trudno się mówi :/ Jutro (śr - Be patient) również będzie, według mnie, odcinek, który bedzie awierał kilka wzruszających scen. Np kidy matka Lucy przyjdzie po jej rzeczy i bedzie pytała się Dave a Greena a on bedzie myślał ze jest ona pacjętką a ona powie mu ze nie, ze jest matką Lucy :(

Jeżeli Kellie Martin chciała odejść z serialu - dobrze zgadazam sie , to dobry czas... ale żeby od razu uśmiercać Lucy :( Nie mogli jej przenieść np. do innego szpitala ?? :(((( Ryczałam jak najęta gdy wypowiedziana została kwestia "time of death..." ehh... szkoda :(:(:(

Szkoda. Ale, ostateczne, to w końcu serial, więc chcieli raz wybrać szokującą drogę. Ostatecznie, do innego szpitala przenieśli się już Susan, Anna, Doug... Lemme say, że śmierć Lucy była jednak fantastycznym wątkiem w serialu. Ostatecznie, gdyby wszystkie postaci po prostu odchodziły do innej pracy, zadowolone i szczęśliwe, byłoby to mocno w stylu Na dobre i na złe;)
A tak - mamy fantastyczny, dramatyczny watek, którego dzisiaj oczywiście w All in the Family nie udało mi się obejrzeć (Cholerne zajęcia.) po raz wtóry, ale pamiętam ten odcinek jako świetny. Aż chciałbym go jeszcze raz zobaczyć... Ktoś ma pozyczyć? ;) Anyway, nawet ta scena z Be Still My Heart, te oczy Johna, rozszerzające się źrenice, kiedy wiadomo, że on tam ujrzy coś strasznego, i czy to będzie Lucy, i czy to Lucy?; tak, to ona!; jak ona okropnie wygląda..., czy przeżyje?; will they make it?; jak to możliwe? ...I ta muzyka...
Na końcu przeciętnego w gruncie rzeczy odcinka taka scena; najlepsza chyba, którą tu dotąd widziałem. Carol wyśmiewa iebieskie ciasto, a zaraz potem Carter bełkocze półprzytomne okrzyki do Lucy. ...Wunderbar.

A ja myślałam, że skrzywdzę tą Abby! Jeszcze bardziej na wierzchu mogła zostawić ten nóź! Ba! Mogła dać go temu psychopacie do ręki :P
Ale on 'biedny' się tylko bronił, bo chcieli mu narządy wyciąć :\ Nienawidzę tego odcinka...

Ech... najpuerw obejrzyj dokładnie odcinek potem oskarżaj kogoś ;)
To nie Abby zostawiła ten nóż, przecież sami widzieliśmy jak wtedy kiedy go znalazła się zdziwiła. To jedna z obsługi szpitala przniosła nóż )rzeźxniczy, tak na marginesie) do pokrojenia tortu.

Ja odniosłam wrażenie, że ona właśnie go zostawiła, bo się okropnie speszyła... Ale nie wiem. Chcę tylk powiedzieć, że Lucy była wyjątkową postacią. Taką nieskazitelną. Ciesze się, że nie spała z John'em :D:D

To ona go zostawiła... Abby... Jedna z pracowniczek przyniosła, a ona go tam położyła... Zresztą to widać wszystko po jej reakcji(Abby). Tzn. ten nóż musiał leżeć gdzieś niżej, a psychopata wrzucił go na górną część szafki...

Ja też się cieszę, że Lucy nie spała z Carter'em. On nie jest tego wart, żeby mu tak szybko wskoczyć do łóżka...

Cholera jasna!Nie nagrałam wczoraj bo czytam,że powtórka dziś o 10.Włączam a tu "Chwila prawdy":/.

chwila prawde...heh ja też byłem bardzo wkurzony :/

Chwila prawdy leci już od kilku dni zamiast ER, TVN na mojego maila się nawet nie przejął, mają wszystko w dupie.

i Lucy już nie ma z nami ;( straszny odcinek,nawet doktor Weaver posmutniała, a dzisiaj matka Lucy zabierała Jej rzeczy ;( bardzo drastyczne zabranie tak fajnej postaci. (p.s. olaa! miałaś sie odezwać co z tymi czołówkami, pisałem maila i na gg i żadnej opdowiedzi, mój mail: chojrak@o2.pl)

ktoś pytał czy puszczą VII sezon,ależ puszczą aż do 8,bo polsat wyemitował tylko 13 odcinków 8 sezonu więc bedzie premiera pozostałych 9 na TVN :)

Na gg nie odpowiadam bo mi wiadomości nie dochodzą jak jestem niedostępna... A na maila nic nie dostałam :( Odezwe się do ciebie na maila wiec sprawdz poczte jak będziesz mógł :)

^Jedną z pracowniczek^ była bodajże Randi, czyż nie?