PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=40074}

Ostry dyżur

ER
7,5 50 792
oceny
7,5 10 1 50792
6,7 6
ocen krytyków
Ostry dyżur
powrót do forum serialu Ostry dyżur

Najlepsze odcinki

ocenił(a) serial na 10

Piszcie jakie są najlepsze dla was odcinki i dlaczego ;)

ocenił(a) serial na 8
Dhorasoo10

sezon 8, np. The Letter, On the Beach (właśnie kończę oglądać ten sezon, poprzednio oglądałam ER dawno temu)

ocenił(a) serial na 10
efka__

Oba świetne ;) Jeszcze jakieś może pamiętasz? :)

ocenił(a) serial na 8
Dhorasoo10

odcinek w którym Carter został zaatakowany, ten odcinek dostał chyba jakąś nagrodę ale nie pamiętam jego nazwy

ocenił(a) serial na 10
efka__

Zaatakowany razem z Lucy :D Z tego co pamiętam to był odcinek 6x14 lub 6x15 :D Świetny <3

Dhorasoo10

sezon 6, odcinek 13 "Be Still My Heart" - pod koniec tego odcinka Carter i Lucy zostają zaatakowani przez chorego na schizofrenię paranoidalną pacjenta.

sezon 6, odcinek 14 "All in the Family" - podczas tego odcina próbują ich uratować.

Ten drugi odcinek jest moim ulubionym w ER, a płakałem podczas jego oglądania prawie zawsze.

p.s. "On the Beach" też bardzo cenię ale niestety dla mnie jest to przedostatni odcinek serialu ER. Dla mnie ER kończy się na ósmym sezonie.

ocenił(a) serial na 10
the_men_from_okinawa

Wiedziałem, że coś koło tego ;)

Oba odcinki świetne ;)

Ja uwielbiam ER jako całość. Na pewno znacznie lepsze są początkowe sezony z oryginalną obsadą. Świetne scenariusze i aktorzy oraz reżyseria do ósmego sezonu są istotnym elementem. Po śmerci Marka Greene'a ten serial dużo stracił, ale szczerze dalsze sezony mają też bardzo dobrą obsadę i dobry scenariusz.

Nie mam chyba najbardziej ulubionego odcinka, na pewno uwielbiam odcinek pilotażowy, te niecałe 1,5 godziny są super. Super wspominam też [sezon 1, odcinek 21; jak się nie mylę] ten z porodem pacjentki Greene'a. Po prostu majstersztyk. Ogólnie w tych sezonach 1-8 można znaleźć wiele świetnych odcinków. Później jak wspomniałem wcześniej jest rzeczywiście gorzej, ale jeśli miałbym obejrzeć za dobrych kilka lat raz jeszcze ten serial, obejrzałbym go jeszcze raz od początku do końca, bo jest co oglądać.

Dhorasoo10

no może trochę przesadziłem że się kończy na 8 sezonie, ale pierwsze osiem oceniam na 10/10, a pozostałem na 7-8/10 (zależy od sezonu).

Odcinek z tym porodem który odbiera Green też pamiętam, ale nie zdawałem sobie sprawy że był on już w pierwszym sezonie... tam na końcu tego odcinka podchodzi do Greena dr. Coburn, szefowa położnictwa, i wyraża swoje uznanie... coś w rodzaju "świetna robota Mark" ? :)

the_men_from_okinawa

Ogólnie to mam wiele różnych zastrzeżeń do późniejszych sezonów, ale jest jedna rzecz której nigdy scenarzystom nie wybaczę. Mianowicie to jak z biegiem czasu zepsuli postać Abby. Źródła tego zgubnego procesu upatruję w upodabnianiu ER do seriali melodramatycznych. W tym kontekście stwierdzenie, że "ER jest protoplastą Grey's Anatomy" staje się jeszcze bardziej zasadne, ponieważ Chirurdzy jest serialem w którym nasycenie patetyczno-sentymentalnych efektów oraz wątków miłosnych przeszło już granicę dobrego smaku.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
the_men_from_okinawa

Zdecydowanie pierwsze sezony najlepsze, ale szczerze każdy ubytek w obsadzie musiał się odbić na serialu. Najpierw Susan, potem Ross, Benton czy w końcu Greene odeszli i to musiało się odbić na serialu. Nie było innej opcji. Kończąc 8. sezon i zaczynając 9. czuje się dużą różnicę i później to już nie jest to samo, ale i tak bardzo dobrze wspominam te dalsze sezony. Co do tego stwierdzenia nie będę się wypowiadał, nie oglądałem "Grey's Anatomy' od samego początku.

Co do porodu pacjentki Greene'a. Nie chodzi mi o ten poród tej czarnoskórej pacjentki z taksówki czy coś takiego. To też fajnie wspominam, ale chodzi mi o ten odcinek, w którym ten poród przeciąga się przez całą noc, stan pacjentki się pogarsza, dziecko udaje się jej urodzić, ale pacjentka umiera. Wysiłek Marka był niezrównany. Dokładnie to odcinek 1x19 "Love's Labor Lost". Z tego co pamiętam po operacji Mark przeżywa sprawę w pociągu powrotnym do domu. Ten odcinek majstersztyk. Ogólnie pierwszy sezon jest znakomity pod względem scenariuszy.

A jak podobały Ci się odcinki toczące się poza szpitalem County General? np. pogrzeb ojca Rossa, ostatni dzień z życia Greene'a czyli 'On the Beach', czy chociażby wypad Bentona w teren itd.itd.

Dhorasoo10

mi się wydaje że jednak większy negatywny wpływ na serial miały kiepskie kolejne scenariusze niż nowa obsada. zasadniczo nikt z nowych aktorów mi nie podpadł z jednym wyjątkiem: Thandie Newton. [ Natomiast Grey's Anatomy bliżej jest do Mody na sukces niż do ER, więc ja się cieszę z każdego odcinka tego serialu którego nie oglądałem. :) ]

muszę sobie ten odcinek odświeżyć, ale coś mi tam świta z tym porodem i powrotem Marka do domu po ciężkim dyżurze...

odcinek z pogrzebem ojca Rossa nie pamiętam, czy Hathaway pojechała razem z Rossem na ten pogrzeb?

odcinek z Bentonem na prowincji to jeden z odcinków jaki pamiętam najlepiej, ponieważ jakoś często na niego trafiałem podczas licznych powtórek w tv. fajna historia, zupełnie inne tempo akcji niż odcinkach szpitalnych i ten rozdźwięk pomiędzy jakością usług medycznych na wsi i w metropolii takiej jak Chicago. Benton nagle znalazł się w zupełnie innym świecie, trochę mi to przypomniało doświadczenia dr. Fleischman'a :)

odcinek "On the Beach" to oczywiście pożegnanie z najważniejszą (in my opinion) postacią w serialu ER, historia trudnego pożegnania ojca z córką z która łączyło go wiele silnych emocji i nie wszystkie były pozytywne. w ogóle co tu się rozpisywać, po prostu majstersztyk i wielkie ukłony dla reżyserów że potrafili tak wspaniale pożegnać postać Mark'a Greene'a

the_men_from_okinawa

http://www.youtube.com/watch?v=Z26BvHOD_sg

ocenił(a) serial na 10
the_men_from_okinawa

Trochę masz racji co do scenariuszy, ale także reżyseria się zmieniła. Nie było tego tempa, styl się zmienił i to już nie było to samo. Co do aktorów to nie zawiedli, ale i tak zdecydowanie lepiej wspominam oryginalną obsadę.

Świetny odcinek. Warto do niego wrócić ;)

Najpierw pojechał Greene z Rossem, a na koniec odcinka przyjechała Hathaway. Świetny odcinek. Ross z Greene'em zatrzymali się przed pogrzebem u rodziców Marka, chyba pierwszy raz ich wtedy pokazali.

Ja ten odcinek oglądałem raz w życiu, ale świetnie go zapamiętałem. Benton pokazał wiele w tym odcinku. Jak sobie przypominam coś tam z Fleischmana chyba było ;)

Z nowszych sezonów cenię wyprawę Kovaca do Afryki, a potem także Cartera. Świetne odcinki scenariuszowo, ale także pod względem napięcia.

Piosenka cudo.

Dhorasoo10

tak, tak, zdecydowanie reżyseria też odcisnęła swoje piętno (napisałem to w pierwszej wersji mojej odpowiedzi, ale tą mi skasował kot łażąc po klawiaturze) np. w pewnym momencie zabrakło tych długich ujęć kręconych "z ręki" kiedy kamera wędrowała wokół wydarzeń, a przecież można powiedzieć, że była to wizytówka ER

ocenił(a) serial na 10
Dhorasoo10

uwielbiam odcinek jak Carter, Kovac, Abby, Susan i Gallant lądują jako grupa od 'molestowania seksualnego' w zamkniętej sali :)
no i odcinek 6x14, jak ratują Cartera i Lucy.

ocenił(a) serial na 10
fleUr_henry

A to "Secret And Lies" 8x16 :) Świetny <3

ocenił(a) serial na 10
Dhorasoo10

lubię też ostatni odcinek z dr. Greenem, chociaż przy scenie pogrzebu zawsze płaczę.
ten serial w ogóle jest dla mnie świętością, przez niego odkąd pamiętam, chcę być lekarzem, widziałam każdy odcinek po kilka razy i od wielu lat twierdzę, że nikt nigdy nie nakręci lepszego :)

ocenił(a) serial na 10
fleUr_henry

"On the Beach" jest cudowny ;) Ja mam tak samo.
Co do lepszego serialu to nie wiem czy będzie lepszy, ale jeśli nie, to nie raz jeszcze wrócę do ekipy szpitala County General.

ocenił(a) serial na 8
fleUr_henry

Walka na szpady Kovac'a i Cartera <o Abby > MIODZIO ;D

ocenił(a) serial na 10
Dhorasoo10

sezon 12 odcinek ''Wake up'' jest tam dziewczyna która wybudza się ze śpiączki i nic nie pamięta. Zawsze płacze na tym odcinku jest mega smutny

Dhorasoo10

Na mnie kilka odcinków zrobiło wrażenie, ale akurat jestem na 11 sezonie i powiem, że odcinek 15 "Alone in the crowd" jest naprawdę mocny. Nietypowa konwencja jak na ER, a to co widzimy na ekranie jest naprawdę straszne. Szczególnie że pokazuje to słabo poznane obszary medycyny, jakimi jest faktyczna świadomość pacjentów po udarach, w śpiączkach itp. Uświadamia to też, że w każdym z nas może być taka bomba, która w jednej chwili może zmienić nas ze zdrowych ludzi w warzywka bez żadnych perspektyw. Masakra.

Dhorasoo10

Sezon 1: 8, 10, 11, 25
Sezon 2: 4, 5, 7, 16, 20, 22
Sezon 3: 8, 13, 22
Sezon 4: 10, 12, 15, 22
Sezon 5: 5, 8, 10, 11, 14, 15, 20
Sezon 6: 8, 9, 13, 14, 21, 22
Sezon 7: 6, 7, 14, 17, 22
Sezon 8: 7, 8, 10, 16, 18, 20, 21
Sezon 9: 8, 13, 21, 22
Sezon 10: 2, 3, 8, 15
Sezon 11: 6, 9, 13, 17, 20, 22
Sezon 12: 6, 8, 21, 22
Sezon 13: 7, 15, 21
Sezon 14: 19
Sezon 15: 3, 10, 19, 20, 21, 22

Dlaczego? Ponieważ były albo najbardziej wzruszające, albo najzabawniejsze, albo najdynamiczniejsze, albo miały niesamowity klimat bądź łączyły kilka/wszystkie te cechy. Zresztą sami zobaczcie, a mam nadzieję, że zrozumiecie :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones