Dużo osób ją uwielbia, a ja tego kompletnie nie rozumiem. Też za tą postacią nie przepadam. Witaj w klubie. Abby wydaje mi się straszną egoistką i to mnie w niej najbardziej drażni.
Ale powiem ci coś w sekrecie. Na tym portalu ponosi się konsekwencje za odwagę wyrażenia opinii sprzecznej z tym jak myśli ogół. Zaraz nas ktoś zwyzywa... :)
Pracowałem z dziewczyną -wypisz-wymaluj Abby .Nie da się takiej nie lubić a nawet kochać. Nasza Abby to znaczy Ania to był nasz skarb,talizman...co wy tam wiecie ;-)
Zgadzam się. Na początku ją lubiłam, ale później zaczęła mnie strasznie denerwować. Szczególnie w związku z Carterem - ciągle chodziło o nią i jej chora rodzinę, ciągle ona była najważniejsza. Dla mnie cały ten wątek Abby-Carter był bardzo irytujący i dołujący.
Ale przecież na początku związku lojalnie go ostrzegała, że nie wie on w co się pakuje i że lepiej by było dla niego, żeby dał sobie spokój - wręcz starała się go zniechęcić do siebie i trzymać na dystans. Ja właśnie bardzo polubiłem tą postać i odcinki serialu z udziałem jej rodziny uważam za jedne z najlepszych, właśnie poprzez ukazanie w nich jak destrukcyjną chorobą ( nie tylko dla pacjenta ale i dla jego najbliższych ) jest schizofrenia - a wiem, bo sam mam takie osoby w najbliższej rodzinie.
Cyklofrenia czyli zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Na to cierpiała matka Abby, nie na schizofrenię.
A jej brat? Dawno już nie oglądałem, pewnie masz rację, ale obydwie te choroby w takim wypadku mają niektóre bardzo podobne objawy.
to prawda.
co do jej brata to nie pamiętam dokładnie co mu dolegało, ale musiał mieć stany depresyjne skoro popełnił samobójstwo.
O kurcze, nie widziałem tego odcinka, w ogóle wtedy internet jeszcze u nas raczkował więc nie było tak łatwego dostępu do seriali jak teraz - i wielu odcinków nie widziałem. Ja pamiętam, że w którymś tam odcinku stracili z nim kontakt jak leciał samolotem, była nerwówka z tego powodu bo myśleli, że się zabił, ale później znalazł się w jakimś barze. Chyba będę musiał przysiąść na dłużej i obejrzeć wszystko od początku, bo mam ogromny sentyment do tego serialu' od razu przypominają mi się lata 90'.