Początkowo producenci do roli Narratora rozważali kandydatury Seana Penna lub Matta Damona.
Jodie Foster, Anna Friel, Sarah Michelle Gellar, Winona Ryder, Kyra Sedgwick, Reese Witherspoon, Courtney Love oraz Renée Zellweger były brane pod uwagę jako odtwórczynie roli Marli.
Przygotowując się do roli, Edward Norton schudł 9 kilogramów.
By lepiej przygotować się do swoich ról, Edward Norton i Brad Pitt brali lekcje boksu, taekwondo i grapplingu oraz studiowali program walk UFC.
Edward Norton i Brad Pitt na potrzeby swoich ról naprawdę uczyli się, jak robi się mydło.
Producent Ross Grayson Bell chciał, by w Tylera Durdena wcielił się Russell Crowe, ale przekonany przez Arta Linsona zmienił zdanie.
Zanim zaangażowano Davida Finchera, reżyserię filmu proponowano trzem innym osobom. Pierwszym wyborem producentów Joshuy Donena i Rossa Graysona Bella był Peter Jackson, który jednak był wtedy zbyt zajęty przygotowaniami do filmu "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" w Nowej Zelandii. Drugim wyborem był Bryan Singer, który jednak nie przeczytał książki Chucka Palahniuka otrzymanej od producentów i nie odezwał się z odpowiedzią. Trzecim kandydatem był Danny Boyle. Brytyjczykowi powieść się spodobała, jednak zdecydował się skoncentrować na pracy przy "Niebiańskiej plaży".
W scenie, w której Jack schodzi ze stołu na posterunku policji, po wyciągnięciu broni, widoczny jest podłączony do jego bielizny bezprzewodowy mikrofon.
Gdy Jack rozłącza się po rozmowie z Tylerem w budce telefonicznej, słuchawka jest odłożona w złej pozycji. Ale kiedy telefon dzwoni, jest z powrotem we właściwej pozycji.
W trakcie rozmowy między Tylerem i Jackiem, która ma miejsce po tym, jak Tyler i Marla pierwszy raz się kochają, papieros Tylera zmienia się z palącego się w niepalący i w palący się ponownie.
Kiedy Tyler (Brad Pitt) jest bity przez Lou (Peter Iacangelo), ma zakrwawioną twarz, a w następnym ujęciu już nie.
Gdy Jack rozmawia z lekarzem, na ścianie za jego plecami widoczne jest zdjęcie rentgenowskie zamieszczone w nieprawidłowy sposób: odwrotnie i w dodatku zamienione stronami.
Gdy narrator jest przetrzymywany na posterunku policji przy stole, w górnej części ekranu przez kilka sekund można zobaczyć mikrofon na wysięgniku.
Kiedy Tyler oddaje mocz do wazy z zupą, możemy zauważyć mikrofon na wysięgniku. Błąd ten został naprawiony w wydaniu DVD.
Jedna z zasad Projektu Chaos mówi, że nie używa się imion. Mimo to Tyler dwukrotnie zwraca się po imieniu do przebranego za kelnera Boba. Dwukrotnie robi to też jedna z kosmicznych małp, gdy Bob leży na stole z raną postrzałową.
Podczas walki Tylera z narratorem w garażu, jedna z betonowych ścian porusza się, gdy narrator o nią uderza.
Kiedy narrator rzuca pracę, znajdujący się w pomieszczeniu termostat pomiędzy ujęciami ciągle zmienia kolor z białego na czarny i z powrotem. Błąd ten został cyfrowo naprawiony w wydaniu Blu-ray z 2009 roku (termostat ma tam kolor biały).
Kiedy Tyler wycina z gazet fragmenty opisujące wyczyny Projektu Chaos, możemy zauważyć, że ani jeden artykuł nie jest w żaden sposób powiązany z nagłówkami.
Kiedy Tyler zrzuca Narratora ze schodów, możemy zauważyć twarz kaskadera.
Kiedy mechanik (Holt McCallany) polewa studenta seminarium (Matt Winston) wodą, kamera trzęsie się przez krótką chwilę. To dlatego, że jej operator nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
Krótko po tym, jak Tyler grozi policjantowi w łazience, spodnie Boba (Meat Loaf) spadają, odsłaniając body, które nosił.
Tuż przed końcem filmu, gdy Narrator próbuje rozbroić bombę, dźwięki wydawane przez nią nie pasują do upływających sekund w zapalniku czasowym.
Gdy Narrator włamuje się do budynku, uderza ławką w szklane drzwi, a ta odbija się od nich, trafiając w niego. W końcu strzela z pistoletu, kopie w szkło i przedostaje się do środka, ale po ławce nie ma wtedy ani śladu.
Gdy Narrator jest w pokoju przesłuchań na posterunku policji, pot na jego szyi zmienia swoją pozycję pomiędzy ujęciami.
Tyler mówi, że bomby umieszczono w piwnicach dwunastu budynków. Jednakże, gdy wybuchają, a wieżowce się walą, widać, że wybuchy nastąpiły na wielu piętrach każdego z budynków.
Kiedy członkowie "Projektu Chaos" wracają do domu Tylera po wysadzeniu kawiarni "Starbucks", widać Boba postrzelonego w głowę. Gdy odsłaniają jego ciało, można zauważyć ogromną ranę wylotową z boku jego głowy. W retrospekcji widać jednak, że policjant, który strzelał do niego, znajdował się z tyłu, nie z boku Boba, który w dodatku spadł na ziemię na twarz, jak gdyby dostał w plecy.
Gdy pracownik lotniska odprowadza Tylera i Narratora do samochodu, zwraca się do tego drugiego per "pan Durden", chociaż w tej sytuacji to Narrator jest urojeniem.
Narrator zastanawia się, dlaczego Tyler i Marla tak "głośno" uprawiają seks. Gdy odbiera telefon, ogłosy miłosnych igraszek nagle cichną.
Siniak na głowie Narratora, który jest pamiątką po wypadku samochodowym, znika następnego dnia rano.
Kiedy Narrator pyta Tylera, czy może się zatrzymać w jego mieszkaniu, w tle widać butelkę, która znajduje się na lewo od budki telefonicznej. W następnym ujęciu butelka jest wyraźnie przesunięta o kilkanaście centymetrów w lewo.
Gdy Narrator i Tyler walczą na parkingu podziemnym, Tyler uderza głową Narratora o ścianę. Przez ułamek sekundy w "betonowej" ścianie widać klamry.
Kiedy Narrator i Bob płaczą razem na jednym ze spotkań grup wsparcia, Bob jest znacznie wyższy od Narratora. Jednakże, gdy obaj spotykają się ponownie niedaleko mieszkania Marli, Narrator jest wyższy od Boba.
Podczas przesłuchania na posterunku policji, gdy Narrator jest przypięty do stołu, widać zasilacz przymocowany do jego pleców.
W scenie, w której Narrator opowiada o pracy Tylera w kinie, w lewym górnym rogu ekranu widać mikrofon na wysięgniku.
Ścigając Tylera, Narrator usiłuje się przedostać do zamkniętego budynku. W tym celu bezskutecznie usiłuje sforsować drzwi za pomocą ławki. Następnie strzela w szybę z pistoletu - broń się wtedy zacina. W następnym ujęciu jest już odblokowana, mimo że Narrator nie czynił w tym kierunku żadnych kroków.
Tuż po tym, jak w mieszkaniu Narratora wybucha pożar, wchodzi on do baru. W tle dwóch mężczyzn gra w bilarda. Gdy Narrator i Tyler kończą rozmowę, jeden z graczy pochyla się nad stołem, szykując się do uderzenia. Sekundę później, w następnym ujęciu to jego przeciwnik szykuje się do strzału. W dodatku stoi po drugiej stronie stołu.
W scenie, w której Narrator i Tyler walczą w garażu, Durden zdejmuje marynarkę, pod którą nosi koszulę. W następnych ujęciach naprzemiennie ma ją i nie ma jej na sobie.
Gdy podczas walki w parkingu podziemnym Tyler popycha Narratora na boczne lusterko furgonetki, to przekrzywia się i zostaje w takiej pozycji. Kilka ujęć później Durden przegląda się w nim. Lusterko jest jednak ustawione pod innym kątem.
Gdy Tyler i jego zwolennicy szykują się do konfrontacji z miejskim radnym, Durden wciąga urzędnika do łazienki. Zamek w drzwiach od pomieszczenia zmienia się pomiędzy ujęciami.
W scenie, w której Narrator przystawia sobie pistolet do głowy, Tyler dwukrotnie rzuca tego samego papierosa na podłogę.
Gdy Tyler idzie do mieszkania Marli, by ocalić ją przed samobójstwem, gasi papieros i wykonuje ruch ręką, jakby rzucał go na podłogę. Gdy zbliża się do drzwi, ten sam papieros jest widoczny w jego ustach.
Paper Street, na której mieszkają Tyler i Narrator, jest oznaczona na planach kartografa jako ulica, która naprawdę nie istnieje, co oznacza, że albo jest wymyślona, albo jej wybudowanie jest dopiero w planach.
Film nakręcono w Los Angeles (Kalifornia, USA).
Zdjęcia do filmu kręcono od 1 czerwca do 11 grudnia 1998 roku.
W ostatnich chwilach filmu zawarta jest klatka, na której widoczne są męskie genitalia - taka sama, jaką Tyler dodawał do wyświetlanych filmów, gdy pracował w kinie.
Pierwotnie Tyler miał podać prawdziwy przepis na wykonanie bomby domowej roboty (jak robi to w powieści), ale w trosce o bezpieczeństwo widzów twórcy filmu zdecydowali się zastąpić prawdziwy przepis fałszywym.
Do nakręcenia filmu zużyto 1500 szpul filmu - 3 razy więcej niż zwykle.
Numer telefonu Marli Singer to 555-0134, taki sam jak Teddy'ego z filmu "Memento", restauracji z filmu "Harriet szpieg" i Eddiego Aldena w filmie "Serce nie sługa". Pojawia się także w "Millennium".
Budynek, w którym mieszka Narrator, nazywa się "Pierson Towers". Jego mottem i hasłem reklamowym jest "miejsce, gdzie jest się kimś". Jest to nawiązanie do miejsca akcji powieści, Wilmington (Delaware, USA), które ma taki sam slogan. To miasto byłoby także miejscem akcji filmu, gdyby nie pojawiły się pewne problemy natury prawnej.
Podczas kręcenia filmu doszło do nieprzyjemnego incydentu. Człowiek, który mieszkał piętro wyżej nad miejscem, w którym znajdowała się ekipa filmowa, był tak zdenerwowany hałasem wywoływanym przez filmowców, że rzucił w operatora Jeffa Cronenwetha butelką piwa. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Trzej detektywi nazywają się Andrew, Kevin i Walker. Jest to nawiązanie do innego filmu Davida Finchera - "Siedem", którego scenarzystą był Andrew Kevin Walker.
Helena Bonham Carter w czasie kręcenia filmu nosiła buty na koturnach, by zniwelować różnicę wzrostu między nią a Bradem Pittem i Edwardem Nortonem.
Narrator (Edward Norton) pierwotnie miał tylko zamarkować uderzenie Tylera (Brad Pitt) w ucho. Jednakże tuż przed nakręceniem sceny David Fincher powiedział Nortonowi, by ten nie udawał i naprawdę uderzył Pitta.
Brad Pitt i Helena Bonham Carter spędzili trzy dni na nagrywaniu dźwięków orgazmu na potrzeby ich niepokazanych przed kamerą scen miłosnych.
Wnętrze mieszkania Narratora było wzorowane na apartamencie, w którym mieszkał David Fincher, gdy po raz pierwszy przeprowadził się do Los Angeles. Reżyser postanowił odwzorować swoje dawne mieszkanie, bo twierdził, że zawsze chciał je wysadzić. Mieszkanie narratora zostało w filmie spalone.
Scena w jaskini, w której Narrator (Edward Norton) natyka się na pingwina, stanowi nawiązanie do filmu "The Secret Life of Walter Mitty" i ostrzeżenie od reżysera dla widzów, jak bardzo surrealistyczny miał być film.
Na prośbę Heleny Bonham Carter charakteryzatorka Julie Pearce wykonywała jej makijaż lewą, słabszą ręką, gdyż aktorka stwierdziła, że Marla Singer nie była osobą, która dbała o schludny i nienaganny wygląd.
W czasie kręcenia scen wieczornych w mieszkaniu Tylera użyto świecących się balonów z helem. Ludzie mieszkający niedaleko pomyśleli, że to UFO, a plan zdjęciowy odwiedziła policja w celu zbadania "zjawiska".
Gdy podczas przemówienia Tyler wymawia słowa "rock stars", spogląda na Angel Face'a (Jared Leto). Jest to nawiązanie do kariery muzycznej Leto - w 1998 roku założył on zespół 30 Seconds to Mars.
W filmie można zauważyć reklamę Bridgeworth Suites, w której występuje Brad Pitt.